Mecz z Radomiakiem pokazał nam dobitnie, ile czeka nas pracy głównie nad elementami taktycznymi. Mieliśmy założenie zaatakować rywali wysokim pressingiem z dużą agresywnością. Niestety ani pressing, ani agresywność nie wyglądały dobrze. Przeciwnicy górowali nad nami swobodą rozgrywania piłki, mimo że to my graliśmy u siebie. Dla nas pierwsza połowa po prostu się odbyła. W przerwie meczu padło kilka męskich słów dotyczących naszej postawy na boisku. Druga część spotkania pokazała, że stać nas na większe zaangażowanie w walce z przeciwnikiem. Posiadanie piłki przez nasz zespół wyraźnie się poprawiło. Przeprowadziliśmy kilka akcji, w których płynnie rozegraliśmy piłkę. W końcu po podaniu Dąbrowskiego korzystną sytuację sam na sam wypracował sobie Kralski, który wygrał pojedynek siłowy z rywalem. Trzeba przyznać, że zachował się jak rasowy napastnik. Położył bramkarza i płaskim strzałem ulokował piłkę w siatce. W ostatnich fragmentach meczu gra się wyrównała. Goście za wszelką cenę chcieli doprowadzić do wyrównania, ale tak naprawdę poza kilkoma stałymi fragmentami gry, poważniej nam nie zagrozili. W naszej bramce dobrze spisywał się Zapytowski, a jego pewne interwencje dodawały otuchy naszym obrońcom. My również mieliśmy kilka szans na podwyższenie prowadzenia, jednak wynik do końca nie uległ zmianie. Można powiedzieć, że wymęczyliśmy to zwycięstwo i to cieszy. Jednak martwi mnie nasza gra, która pozostawia wiele do życzenia. Zdaję sobie sprawę z klasy drużyn w Ekstralidze, ale jednocześnie wiem na co stać naszych chłopaków. Nie pozostaje nam nic innego, jak dalej ciężko pracować i wyciągać odpowiednie wnioski do dalszej pracy szkoleniowej. Należy również pamiętać o celach głównych naszego systemu szkolenia i przede wszystkim dbać o rozwój indywidualny poszczególnych zawodników. Kolejny mecz ligowy rozegramy dopiero 10 maja ze Zniczem Pruszków, a do tego czasu będziemy konsekwentnie pracować zgodnie z naszymi wytycznymi.
Skład zespołu: Zapytowski, Chojnacki, Nowicki, Osmański (Pawlak), Ignaczewski, Kędzierski (Zaroślak), Fularz, Mielczarek, Dąbrowski, Giętka (Pietruszewski), Kralski (Sztupecki).
Bramka: Kralski, as. Dąbrowski.